Elo, elo, joł, 100, pro ( HEJS! ) Ostatnio na naszym blogu jakoś wpisy się rozkręciły, nagromadziło się, chociaż to i tak chyba nic nie pomaga.. :c. Tutaj nie pomagają starania, czy nasza determinacja. Tu chodzi raczej o popularność. To jest najważniejsze. Jesteś popularny? Ładny? Masz dużo odwiedzin.. Zorientowałam się też, że większości rzeczy, wiadomości dowiaduję się, czytając blogi. Właśnie dziwne jest to, że ktoś ( nawet przyjaciel ) jest bardziej otwarty w internecie. Wychodzi na to, że że o twoim przyjacielu wiesz tyle samo ( lub mniej ) jak ktoś obcy, nieznajomy. Trochę smutne. Przyjaźń to przecież nie są śmiechy. To przecież też wzajemna pomoc, rozmowy, wyznania. Przyjaciel zawsze cię podniesie na duchu, poprawi humor. Starania zdecydowanie nie powinny wychodzić z jednej strony. Teraz zastanówcie się... Czy wypełniacie tzn. przykazania? Najlepszy przyjaciel zdecydowanie jest w tym wszystkim wybitnie najlepszy. Warto starać się i dbać o tą przyjaźń, ponieważ możemy ją bardzo łatwo stracić. Tak. Ten tydzień zaczął się dziwnie. Nie powiem , że nie. Macie tam takie z sieci wygrzebane ^^
Wybieracie się może na Przed Świtem cz. II? Ja jadę jutro na zakupy z takimi tam zajebistymi ^.^ Jakieś ciuchy , żarcie w KFC *.* Nie mogę się doczekać!!! Coś ze mną znów nie tak, ale mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.. Chyba kończę, bo muszę jeszcze się nad sobą poużalać. Okeej ej ej ej kończę :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz