sobota, 27 października 2012

Life

 Zauważyłam ,że coś się ze mną dzieje.Coś dziwnego.Nie jest to pozytywne ,ani negatywne. Po prostu cholernie dziwne. Czegoś mi brakuje . Tylko właśnie nie wiem czego. Narazie pocieszam się randkami z przedmiotami *.* Aaaaw ;3 Ostatnio mam strasznie przymulne dni. Właściwie to raz mam tak zajebisty humor ,że mam ochotę wszystkich przytulać ,a później ,,to coś'' znika i bez kija nie podchodź. Ostatnio miałam małą sprzeczkę z Sandrą ,ale teraz wszystko gra i dalej mamy zajebiste odpały :> Pamiętaj ,że jesteś najbliższą mi osobą i jesteś ;zajebista,śmieszna,pozytywnie nastawiona do świata,zdrowo rąbnięta,pomocna,wrażliwa,kochana,mraśna i wgl kocham cię ! <3 Jej trochę mi się zbiera na te wyznania ;
Jakoś dziś mam taki dzień ,że mam ochotę porozmawiać o życiu .Wiesz cieszę się ,że tak bardzo się do siebie zbliżyłyśmy ,bo nie wiem co bym bez ciebie zrobiła :3 Wracając do tematu ...Hmmm właściwie to wiem czego chce :> Chce powtórzyć te najlepsze chwile spędzone z tobą. Z nikim innym! Ostatnio się trochę zmieniło.Ja się zmieniłam ty no wszystko! Ale chce żebyś wiedziała ,że nie chce żeby coś się zmieniało, a dokładniej żeby coś zmieniało się między nami.Pragnę żebyśmy zostały takimi przyjaciółkami ja teraz. Czego jeszcze chce? Miłości.Prawdziwej miłości.Od śmierci babci czuje jej coraz mniej. Z dnia na dzień przestaje wierzyć ,że istnieje. Smutne ,ale prawdziwe. Czuje się niekochana ,ale na moje szczęście mam ciebie i rodzinę . Jedyne osoby dla ,których jestem ważna ... A tak to czego jeszcze chce? Hmmm szczęścia.Po prostu chcę być szczęśliwa.Dotąd udawało mi się to jakoś spełniać ,ale ostanio mam doła.Wieeelkiego !
Nie raz jeszcze będę go  mieć ,ale fajnie by było znaleźć coś co nas z tego wyciągnie ;)
Ten post jest  inny ,ale takie też muszą być ;>

Mam złamane serce :C Staram się je uratować ,ale to nie jest łatwe . Odechciewa mi się żyć . Mam już tego dość.Chciałabym gdzieś uciec .Gdzieś gdzie będę sama i wylecze się z tych uczuć. 
Ech. 

  

niedziela, 21 października 2012

He he he he hejter

Znów ja
Piszę taki inny post, chyba...
Nie chcę żeby był tego typu- Moje życie jest hujowe, idę się powiesić. Spróbuję. Może coś tam dorzucę.
Sytuacja układa się dziwnie. Może ja się zmieniam, może to wina innych. Nie wiem. Coś się dzieje. Bynajmniej coś jest źle. Nie chcę nic tracić, wiem to ja mam najgorsze możliwe wady. To ja chciałabym codziennie zakupy. To ja mówię do wszystkich dzień dobry. To ja zachowuję się jak debil w miejscach publicznych. To ja układam grzywkę 45 min. To ja jestem jak wieloryb. To ja hejtuję na asku. To ja unikam dobrej ortografii. To ja nie lubię gryzących swetrów. To ja lubię udawać że jestem Amerykanką na mieście i napierdalać po angielsku. To ja lansuję się Pycholandią z Biedronki. To ja gwałcę przycisk replay przy teledyskach Lany Del Rey. To ja jestem ta brzydsza, dziwniejsza, głupsza. To ja cię kocham nad życie i gdybym mogła, to bym je oddała. To ty mruczysz do skejcików przy lidlu. To ty dajesz mi wszystko czego potrzebuję. To ty zmieniasz moje emocje jak i kiedy tylko chcesz (zezwalam). To ciebie pierdolą adoratorzy i hejty na asku. To ty jesz gadający ser. To ty moczysz szkolny mop w kiblu. To my przeszłyśmy sporo trudnych spraw, chociaż przyjaźnimy się tylko pół roku. To my napierdalamy po rosyjsku do obcych ludzi. To my malujemy włosy markerami. To my mamy najzajebistrze odpały. To my miałyśmy być podane na policję ;p No kurde, tyle tego. I teraz mój lajf się popsuł zupełnie. Mam doła. Ty dobrze się bawisz. wiedz, że się serio bardzo cieszę, że tak jest. Byłoby dziwne, gdybym była zł z tego powodu. Chcę żebyś wiedziała, że ten post jest dla cb. Oj tam ,będziesz wiedziała. Teraz mi na niczym nie zależy, bo beczę. Nieustannie. Wspominam sytuacje , które już nie wrócą, nie powtórzą się. Taka już właśnie jestem. ZRYTA. Nawet nie mam wspólnego zdj. żeby wstawić.  Będę szczera. Nie lubię się lansować. Lubię być sobą. Pokazywać, co ma w środku. Nie chcę udawać, że wszystko jest w porządku. Wiem, że niektórzy się oddalają. Nie wiem, róbcie co chcecie. Wy mnie macie w dupieBez zmartwień. Ja teka nie jestem. Nie zapomnę o Was. Nieważne jak bardzo bym chciała. Dobra, może i jestem dziwna, ale lubię takie szczere wpisy. Moja natura. Sama nie wiem, czy mam przyjaciół. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnisz, pomożesz mi, pocieszysz. Jak zawsze. Tyle się znamy. To głębokie. Cieszę się 

Pisane na historii

JA

piątek, 19 października 2012

 Ja piszę


Dodaję posta i jakoś wena mnie nie łapie. Może o filmach? Jesteś Bogiem, Projekt X i te inne .. Nie wiem. W każdym razie polecam stronę Zalukaj, gdzie możecie obejrzeć te filmy za darmo, a jeżeli chcecie zobaczyć film na telewizorze to polecam Torrenty lub Chomikuj ( jak macie doładowane konto ;) ). Każdy ma swój gust i na tych portalach znajdziecie te filmy.
    Wiecie co? Mam ochotę na makaron. Dzisiaj mam ^.^ Tyle że ze szpinakiem. Ja lubię ale każdy co innego. To może przepis? Oj, tam dam :D Daję z kompa .. Kurwa, mam z obrazkami . Jebnę, jak zaraz czegoś nie zjem .Mam ochotę na makaron, ale dam Wam na ciasto. Tak na hama ^^ Dam trzy: 
1. Tradycyjny-CIASTO CZEKOLADOWE(tradycyjny- 480 kcal, a w tej wersji tylko 350 )
 na ciasto: 
3 tabliczki czekolady ,2 łyżki miodu, 6 jaj, 100 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, skórka z jednej pomarańczy, szczypta soli
na polewę:
1 pomarańcza 1 łyżka miodu 50 ml sherry

Na parze rozpuścić czekoladę z miodem. Utrzeć żółtka dodać przestudzoną masę czekoladową i wymieszać. Ucierać dalej dodając stopniowo sok z pomarańczy. Dodać skórkę z pomarańczy, wymieszać. Ubić pianę z białek ze szczyptą soli i wymieszać ją delikatnie z gotową masą. Piec w okrągłej formie w rozgrzanym do 250*C piekarniku przez 10 minut. W między czasie podgrzać filetowane cząstki pomarańczy w miodzie i sherry. Gotowe ciasto podawać gorące z polewą z pomarańczy i posypane startą skórką.
2. Dietetyczny- SERNIK pieczony w kąpieli wodnej ( tradycyjny -350 kcal, a w tej wersji 150 kcal ) Ja zrobiłam ten <---
800 g twarogu śmietankowego (4% tłuszczu) ,3 jaja, 1/2 szklanki cukru,. 1 laska wanilii,truskawki

Rozkroić laskę wanilii, wyjąć ziarenka i dodać do twarogu. Dodać cukier i zmiksować. Stale miksując kolejno dodawać po jednym jajku. Wyłożyć formę papierem do pieczenia wlać masę serową. Formę wypełnioną ciastem zakryć folią aluminiową. Postawić na blasze do pieczenia, na którą należy wlać wrzątek. Piec 60 minut w 180*. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i nie otwierając go pozostawić w nim ciasto na kolejne 15 minut. Robimy to po to by ciasto nam nie opadło. Uchylić drzwiczki piekarnika i odczekać kolejne 15 minut. Wyjąć ciasto z piekarnika i nie wyjmując go z formy wystudzić. Gdy jest chłodne wstawić na kilka godzin (najlepiej na całą noc) do lodówki.
3. Oryginalny- CIASTO drożdżowe z owocami( tradycyjny-350 kcal, ten- 250 kcal)
1 paczka suchych drożdży (7 g) ,300 g przesianej pszennej mąki z pełnego przemiału ,100 g przesianej pszennej mąki typ 500 ,100 ml ciepłej wody, 100 ml oleju rzepakowego,1/2 szklanki miodu, 1 banan, 10 namoczonych moreli, 150 g jagód

Mąkę i drożdże wymieszać. Dodać ciepłą wodę, olej rzepakowy i miód. Wyrobić. Zmiksować banana i namoczone morele. Dodać do ciasta i ponownie dobrze wyrobić. Wsypać jagody i zagnieść delikatnie. Wyłożyć do formy i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut. Piec w nagrzanym do 180* piekarniku przez 1h.


Ołkej... starczy Wam tego żarcia ;) Ale 2 przepyszny *.*  I jak go TROCHĘ zjadłam jakoś nie miałam poczucia , że będę gruba czy coś ..
O czym tu jeszcze napisać? O! Są przeceny w moim ulubionym sklepie TopShop. Chciałam jeszcze pokazać moje nowe nabytki, ale aparat mi się zjebał -.- Dam trochę ciuchów z przecen. Może jakiś kupię ?^^ Ceny zazwyczaj wysokie bo dobry materiał i wgl marka to się nie zdziwcie :)










 Zayeee ^.^ Ceny nie wyższe niż 90 zł . Dam linka do sklepu internetowego TopShop :3 Dobra.. teraz wytłumaczcie dlaczego tak mało komów i odwiedzin? No? Kurde! Nie wiem, przecież się staramy.. Jesteśmy aż tak beznadziejne? Dobra dobra zaraz idę z Natą na miasto :3 Fajnie, fajnie. Muszę się jeszcze ogarnąć to kończę. Wiem , że nasz blog nie porównuje się nawet do innych, ale się staramy. Uszanować!
Długie trochę, ale ja ją po prostu kocham! Musiałam ( ale nie tak kocham , że lesbios ).. Pa,  pa , pa!
Pisała taka brzydka istot pt. Sandra ^^

niedziela, 14 października 2012

Heheśki ;3

Sieeeema <3

Kochaaani ;3











No i rozpoczął się rok szkolny.Nauki po uszy :< Ale nie jest źle poznałam nowych ludzi ^^ Właściwie fajnego ludzia :p Cóż nauki sporo ,sporo ,ale na poprawę humoru oraz nudę dodam new posta :3
Wiem wiem cieszycie się ^^

Sandra ostatnio pisała o vansach. Ja dla odmiany opisze conversy
Conversy podobnie jak Vans są bardzo modne i popularne :3 
  



 Firma założona w 1908 roku przez Marquisa M. Converse'a w Malden (Massachussetts), nosiła nazwę "Converse Rubber Shoe Company". W 1921, do siedziby firmy przyszedł koszykarz, niejaki Charles "Chuck" Taylor, skarżąc się na odciski na stopach. Z tego powodu :P pan Converse dał mu pracę jako sprzedawca i ambasador marki. W 1923 wyszły pierwsze "czaksy" 


No no :3 Jeszcze fajne są Martensy :D Ale są cholernie drogie :C Więc możemy tylko popaczeć ^^  
 Kocham jeee ♥
 Kwiaty ♥.♥
 Wczoraj byłam w Piotrkowie i widziałam takie ^^ Tylko 450 zł. TANIOOOOCHA ! :P


Ok ok ,a teraz co nieco o modzie :> Ostatnio bardzo modne się stały bluzki z motywem krzyża .Ja osobiście je bardzo lubię. Polecam żebyście zajrzeli do Bershki , Reservda , Clubusa , H&M . Tam mogą być.

 No no jesień nadeszła ;] Przydała by się nowa kurtka.
Wiecie gdzie można jakąś kupić? Najlepiej niebieską lub czarną :3 
Takie tam stylówy ♥





Ten kochany bark weny :3 Macie jeszcze zdjęcia jakiś panów.  
 Taki tam sweet :d
Smacznego no ,no 

*.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.*

*.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.*


*.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.*

 *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.* *.*
 Dobra dobra to chyba na tyle :3
Macie jeszcze taką trochę ,brzydką mnie ...
Tak tak :>>
PROSZĘ SIĘ NIE ŚMIAĆ !!!! 

Dobra uciekam :3 
Łahahahahahahahaha :D
To bije top 100 !!
Papatki no no :D